Przebiegunowanie

Ziemskie Pole Magnetyczne

Termin, jaki już od dłuższego czasu wzrósł do rozmiarów hasła, na które wielu reaguje emocjonalnie. Kojarzone jest ono często ze zmianami na Ziemi, w skutek których nastąpi zagłada ludzkości. Kumuluje się w tym obszarze masa różnych informacji, prawdziwych i fałszywych, co tworzy problem i … w efekcie również dezinformację, która bywa wykorzystywana przez określone grupy przeciw alternatywnym środowiskom wolnych ludzi jako tak zwana …teoria spiskowa.

Teoria spiskowa

Z racji tego, że wspomniane alternatywne środowiska często zajmują się tematem planowanych przez światowe elity zmian na Ziemi, są z tego powodu mocno dyskredytowane i niesłusznie przypisuje im się rozpowszechnianie owych irracjonalnych dezinformacji – teorii spiskowych związanych z przebiegunowaniem Ziemskiego Pola Magnetycznego (ZPM). Okazja do zadania ujmy jest doskonała, natomiast stawka w tym sporze jeszcze większa, bowiem przeciw globalistom wyszli antyglobaliści…

Ale w całej tej masie zawarte jest sporo sensownej wiedzy, którą starają się wydostać ludzie poszukujący prawdy. To dlatego niesłusznie ich reputacja jest nadszarpywana, ponieważ przeciwnie do propagowanych przez główne media opinii, usiłują oni wydostać fakty z masy fikcji naukowej – teorii spikowych.

Wróćmy do skojarzeń… Najpopularniejszym w swoim czasie hasłem związanym z przebiegunowaniem ZPM była

Apokalipsa 2012

Jak twierdzili niektórzy, zgodnie z kalendarzem Majów, właśnie w 2012 roku nastąpić miało błyskawiczne przebiegunowanie ZPM i planetę napotkać miał śmiertelny kataklizm. [1] Jak wiemy, tak się nie stało. Ludzie poszukujący sensacji zamiast faktów naukowych stali się ofiarami prześmiewczych i bezlitośnie szydżących mediów korporacyjnych, które skutecznie przyszyły im łatkę “proroków”. Media te celowo wiążą takich “proroków” z autorytetami środowisk alternatywnych, po to, aby ośmieszyć tych drugich. To ich propaganda. Trzeba to stwierdzić. A przy okazji – szkoda, że nie wspominają w swoich artykułach i filmach o tym, iż istotnie, w okolicach 2012 roku zaczęły się na dobre przemiany na Ziemi. Przemiany prowadzące do cywilizacyjnego wstrząsu kulturowego, światopoglądowego, oraz do przewartościowania mentalnego całych społeczeństw. Wszystko to wskutek apokalypsis, co z greckiego oznacza: odsłonięcie, zdjęcie zasłony. Czyli, krótko mówiąc, nie przysłowiowy “koniec świata” utożsamiany z zagładą Ziemi, ale proces ujawniania wielu prawd i faktów, co chyba większość społeczeństwa ma okazję teraz obserwować… Najwięcej pisze i mówi o tym znany badacz i pisarz Igor Witkowski.

Ale wracając do przebiegunowania Ziemskiego Pola Magnetycznego – należy rozbić tę masę dezinformacji, w której sporą część stanowią bezmyślne teorie i spekulacje, ale jest też w niej dużo faktów naukowych i ciekawych zagadnień. Przeanalizujmy te drugie. Czy rzeczywiście żyjemy w czasach, kiedy efekt ten kolejny raz doświadczy naszą planetę? Jeśli tak, to kiedy to nastąpi? Jaki będzie miało przebieg? I ostatecznie, jaki będzie miało wpływ na ludzkość?

Naturalnie punktem wyjścia do analizy zagadnienia staje się samo

Pojęcie oraz geneza Ziemskiego Pola Magnetycznego

które to zagadnienia – jak się później przekonamy – otworzą drogę ku możliwej odpowiedzi na postawione wcześniej pytania.

Ziemskie Pole Magnetyczne jest naturalnym polem magnetycznym występującym wewnątrz oraz wokół Ziemi. W przybliżeniu ZPM potraktować można jako dipolowe – pole, którego źródłem jest magnes o dwóch biegunach: północnym oraz południowym. Jeden z nich – południowy – znajduje się w pobliżu geograficznego bieguna północnego, natomiast drugi – północny – w pobliżu geograficznego bieguna południowego. W największym uproszczeniu można wyobrazić sobie linie sił pola magnetycznego wytworzone przez magnes sztabkowy, co większość powinna pamiętać z lekcji fizyki. W tym przypadku rolę magnesu odgrywa kula ziemska (ilustracja 1).

Ilustracja 1: Ziemskie Pole Magnetyczne – prosty model pola od magnesu sztabkowego. Źródło: easyscienceforkids.com

W rzeczywistości jednak ZPM jest o wiele bardziej skomplikowanym tworem. W głównej mierze ze względu na interakcję z tak zwanym wiatrem słonecznym – strumieniem cząstek naładowanych elektrycznie pochodzących ze słońca, takich jak protony, elektrony czy cząstki alfa. Ponieważ cząstki naładowane będące w ruchu wytwarzają własne pole magnetyczne, mogą w ten sposób oddziaływać na pola magnetyczne od innych źródeł. Zatem struktura linii sił ZPM jest złożona (ilustracja 2), a całościowo przyjmuje ono kształt zbliżony do komety z Ziemią na czele (ilustracja 3). Od strony słońca spłaszczone jest przez ciśnienie cząstek wiatru i sięga na około 60 000 kilometrów od Ziemi, natomiast po ciemnej stronie wiatr słoneczny rozciąga je na miliony kilometrów od planety. [2]



Najciekawsze kryje się w problemie genezy ZPM. Otóż naukowcy nie są w stanie jednoznacznie i przekonywająco określić źródła i mechanizmy powstawania magnetyzmu naszej planety.

Aby było jasne – jedną rzeczą jest fizyka powstawania pól magnetycznych, natomiast drugą, z czego dokładnie wynika ZPM. Wiadomo jest, że każda cząstka naładowana elektrycznie (np. elektron, proton, czy choćby zjonizowany atom – atom w którym występuje niedobór bądź nadmiar elektronów) będąca w ruchu wytwarza wirujące pole magnetyczne. Awięc, w uproszczeniu, prąd elektryczny wytwarza pole magnetyczne. To jedno z fundamentalnych praw przyrody (zważając na obecny stan wiedzy w fizyce). Najtrudniejszym wyzwaniem jest jednak dokładny opis wszystkich procesów które generują ZPM w takiej postaci w jakiej ono funkcjonuje. To może trochę przesadna analogia, ale wyobraźmy sobie, że wiedząc jak działa neuron, musimy dokładnie opisać zachowanie konkretnej osoby.

Ilustracja 2: Ziemskie Pole Magnetyczne – symulacja komputerowa efektu Geodynama. Źródło: science.sciencemag.org

ZPM jest skutkiem wielu różnych zdarzeń jakie zachodzą we wnętrzu naszej planety, na jej powierzchni, a także poza nią – w przestrzeni kosmicznej. Uważa się, że głównym czynnikiem tworzącym ZPM jest zewnętrzna warstwa jądra Ziemi, która jest swoistym oceanem płynnego żelaza i niklu będących w ciągłym ruchu (ilustracja 4). W temperaturze rzędu 6000K (około 5700 C) materia płynnego jądra zyskuje właściwości przewodnictwa elektrycznego i to właśnie dzięki przepływowi tych prądów elektrycznych planeta otoczona jest polem magnetycznym (patrz wyżej – fizyka powstawania pól magnetycznych). Dodatkowo, w następstwie ruchu obrotowego Ziemi ta płynna i rozgrzana materia wiruje miejscami niczym huragan. Wszystko to w dużym stopniu generuje złożoną strukturę ZMP i określa się mianem efektu “Geodynama”. [3,4]

Ponadto za genezę ZPM odpowiedzialne są też efekty związane z oddziaływaniami grawitacyjnymi, takie jak Pływowe Nagrzewanie się Ciał Niebieskich (PN), czy przelot dużego obiektu przez Układ Słoneczny (US). Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku następują zmiany natężenia pola grawitacyjnego oddziałującego na Ziemię. Pływowe nagrzewanie powodują zmiany grawitacji wywołane okresową różnicą odległości Ziemi od Słońca w ruchu obiegowym naszej planety. Zmiany te wywołują przemieszczanie się wzajemne skał wewnątrz Ziemi, ich tarcie i nagrzewanie się, co w konsekwencji powoduje nawet zmiany stanu skupienia ze stałego w płynny. Osiągane w ten sposób temperatury są na tyle wysokie, że i tu mamy do czynienia z przewodnictwem elektrycznym takiej materii i generowaniem pola magnetycznego. Do podobnych procesów doprowadzić może w sposób analogiczny przelot wspomnianego obiektu kosmicznego w pobliżu Ziemi.

Ilustracja 3: Ziemskie Pole Magnetyczne – całościowy kształt struktury pola. Pod wpływem wiatru słonecznego ZPM przyjmuje kształt podobny do komety. Źródło: exoplanets.nasa.gov



Ale to nie wszystko. Znaczący wkład w procesie genezy ZPM mają jeszcze inne zdarzenia. Aktywność słońca silnie oddziałuje poprzez cząstki wiatru słonecznego. Podobne znaczenie ma miejsce jakie zajmuje w określonym czasie Układ Słoneczny podczas swojej podróży poprzez galaktykę – Drogę Mleczną, z tą różnicą, iż w tym przypadku mowa jest o dodatkowych cząstkach pochodzących z głębokiego kosmosu. Wpływ tego czynnika jest istotny w świetle najnowszych badań, które pokazują, że US podróżuje w kierunku jądra galaktyki, innaczej niż sądzono do tej pory, ponieważ uważano wcześniej, że trajektoria US biegnie typowo wokół jądra.


Ilustracja 4: Budowa Ziemi. Solid Inner Core – stałe jądro wewnętrzne, Outer Molten Core – płynne jądro zewnętrzne – wirujący ocean gorącego żelaza i niklu, Mantle – płaszcz, Crust – skorupa. Źródło: solarsystem.nasa.gov

Od wielu lat mówi się także o zmianach natężenia ZPM związanych z różnicami w grawitacji na skutek impaktów kosmicznych. Analizując wykresy intensywności ZPM w odległej przeszłości, niektórzy badacze widzą związek pomiędzy kosmicznymi zdarzeniami w US a natężeniem ZPM. W tym kontekście nie rozstrzygnięta jest wciąż dyskusja na temat tak zwanej Katastrofy Młodszego Dryasu – impaktu w Ziemię dużego obiektu kosmicznego około 13 tys. lat temu. Niektóre badania wskazują również na związek z ZPM możliwego kiedyś impaktu kosmicznego i zniszczenia kilku planet Układu Słonecznego. [5]

Cała wiedza na temat pochodzenia ZPM sprowadza się do teorii i hipotez, bowiem nie ma jak dotąd możliwości, aby zejść w głąb planety dostatecznie daleko i dokonać niezbędnych pomiarów i badań. Jedyne czym dysponują uczeni to teoretyczne modele tego co zachodzi we wnętrzu Ziemi. W rozmowie z pewnym niezależnym naukowcem – geologiem – dowiedziałem się, że obecna wiedza i możliwości techniczne nie pozwalają na wierny i prawdziwy opis tych procesów. Analizując całość przedstawionych tu informacji wydaje się zatem być rzeczą normalną występowanie rozmaitych zaburzeń i anomalii w ZPM. Jedną z nich jest znana

Anomalia Południowoatlantycka

Jak już opisane zostało wcześniej, ZPM rozciąga się z wnętrza Ziemi poza jej powierzchnię w przestrzeń kosmiczną. Jednak nagle, nad południowym Oceanem Atlantyckim w pobliżu wybrzeża Południowej Ameryki ZPM lokalnie słabnie (ilustracja 5). Osłabienie pola magnetycznego w tym rejonie naukowcy obecnie oceniają jako normalną wariację, ale najnowsze obserwacje pokazują, że obszar ten rozszerza się na zachód a intensywność pola wciąż słabnie. Dane z lat 2015 – 2020 potwierdzają, iż region anomalii zaczął się niedawno dzielić na dwa osobne, natomiast modele do roku 2025 przewidują pogłębianie się tego procesu. [6]

Ilustracja 5: Anomalia Południowoatlantycka – obszar niskiej intensywności ZPM. Źródło: news.sky.com



Kolejną anomalią (choć to raczej niepoprawne określenie) jest fakt, że

Północny biegun magnetyczny wędruje na Syberię

Pokonał on tysiące kilometrów odkąd w roku 1831 poraz pierwszy dokonano pomiaru jego położenia. Poprzez wiek XX średnia prędkość tej wędrówki wynosiła około 10 km na rok, lecz w ostatnich dekadach nieustannie przyśpiesza osiągając postęp rzędu kilkudziesięciu kilometrów rocznie. W ostatnim czasie brakuje oficjalnych informacji na temat obecnej lokalizacji bieguna, ale już od jakiegoś czasu mówi się, że w przeciągu kilku dekad opuści on Amerykę Północną i dotrze do Syberii (ilustracja 6). Oprócz tego ZPM globalnie słabnie. Od wieku XIX jego intensywność względnie zmalała o 10 procent.

Ilustracja 6: Wędrówka północnego bieguna magnetycznego. Kolor czerwony – pomiary, kolor niebieski – symulacje. Źródło: iflscience.com

Bez względu na to wszystko naukowcy zachowują spokój mówiąc, że różnego typu “dziwne” zachowania pola związane są z wyjątkowo skomplikowanymi procesami zachodzącymi we wnętrzu planety. Dodatkowo – twierdzą – z badań nad paleomagnetyzmem wynika, że ZPM poprzez miliony lat wstecz przejawiało jeszcze większe zmiany i w dodatku bywało słabsze niż dziś.

Zdarzało się w przeszłości już wiele razy, że ZPM kompletnie się odwróciło. Bieguny zamieniły się miejscami i nastąpiło

Przebiegunowanie

Z analiz wiadomo, że dzieje się tak średnio co 300 000 lat, jednak ostatnie takie odwrócenie nastąpiło 780 000 lat temu. Czy kolejne przebiegunowanie się spóźnia? Tego nikt nie wie, gdyż efekt ten jest obecnie kompletnie nieprzewidywalny. Nawet gdyby miało to nastąpić – uparcie uspokajają badacze – proces taki trwa tysiące lat, a w trakcie tego ZPM nie zanika, ale przybiera poprostu bardziej złożoną postać (ilustracja 7). [3]

ZPM pełni dla nas nieocenioną rolę – chroni życie na Ziemi przed wiatrem kosmicznym który niesie ze sobą cząstki naładowane, takie jak chociażby cząstki alfa. Promieniowanie to w efekcie działa na żywe organizmy jak materiał radioaktywny. W istocie jest promieniowaniem radioaktywnym. Każdy kto eksperymentował z prądem elektrycznym wie, że przewód podłączony do baterii odchyla się w pobliżu magnesu. Na poruszający się w polu magnetycznym ładunek działa siła odpychająca (siła elektrodynamiczna). Tak więc, naładowane cząstki promieniowania kosmicznego nieustannie odpychane są przez ZPM, co pozwala rozkwitać ziemskiej biosferze, ale także funkcjonować wszelkim urządzeniom elektronicznym.

Ilustracja 7: Ziemskie Pole Magnetyczne w trakcie przebiegunowania – symulacje komputerowe. Źródło: e-education.psu.edu

Nie pozostaje nam zbyt wiele poza tym by wierzyć w to co mówią naukowcy. Gdy poddajemy analizie zebrane tu informacje (mające przecież swe źródło w publikacjach oficjalnych prestiżowych ośrodkaów badawczych), pojawia się myśl, na zasadzie luźnych skojarzeń i intuicji, że w każdym czasie ZPM może zostać znacząco zachwiane. Choćby poprzez określone i nagłe zdarzenia kosmiczne. W każdym czasie, to znaczy, że przemiana ZPM może odbywać się na przestrzeni kilkudziesięciu lat, może kilkunastu, a może kilkuset – to bez znaczenia, bowiem byłby to stosunkowo intensywny przebieg wpływający na nas w dużym stopniu.

Z różnych stron docierają głosy, że za aktualnymi globalnymi przemianami kryje się prawda ukrywana przez elity, jakoby ZPM intensywnie ewoluowało zwiastując wstrząs dla naszej cywilizacji. Nawet gdy pole będzie zmieniać się według oficjalnych naukowych modeli, oczywistym jest, że nie zaniknie. Jednak kiedy jego struktura skomplikuje się, powstanie na Ziemi wiele obszarów gdzie będzie ono tak słabe, że życie tam nie będzie możliwe. Przynajmniej na powierzchni. Odkrytych zostało wiele starożytnych podziemnych miast, o czym oficjalnie mało się mówi. Wciąż znajdowane są kolejne. Kto wie w jakim celu starożytni schodzili pod powierzchnię?…
Wielu też mówi o cyklu 676 lat który wyznacza pojawianie się na Ziemi różnych transformacji i kataklizmów związanych aktywnością naszej planety i jej kosmicznego otoczenia. Tak się składa, że wielka zaraza dżumy w XIV wieku miała miejsce około 674 lata temu, czym zwolennicy teorii okresu 676 argumentują swoje twierdzenia – rzekomo prawdziwą przyczyną wymierania ludzi była choroba popromienna na skutek ówczesnych zmian ZPM.
To wszystko oczywiście sprzeczne jest z nauką akademicką, ale moim zdaniem nie należy lekceważyć domorosłych filozofów – to oni w istocie są niezależni, to ich atut, ale często też są wśród nich utytułowani naukowcy. Nie można niczego odrzucać bez weryfikacji. Wisi w powietrzu coś. Coś się zmienia. Ale co?

Marcin Gibas

Tekst ukazał się w miesięczniku Nieznany Świat, nr 1/2021

Referencje:


1. T. Stawiszyński. “Już za chwilę koniec świata”. Newsweek Polska [online]. [Dostęp: 26.08.2020]
https://www.newsweek.pl/polska/koniec-swiata-apokalipsa-21-grudnia-2012/37qnpxb

2. Dr Sten Odenwald. “Magnetic Math@NASA” [online]. [Dostęp: 1.09.2020]
http://spacemath.gsfc.nasa.gov

3. Dr Tony Phillips. “Earth’s Inconstant Magnetic Field”. Science@NASA [online]. [Dostęp: 11.09.2020]
https://www.nasa.gov/vision/earth/lookingatearth/29dec_magneticfield.html

4. Michael D Fuller. “Evidence for a Geodynamo Driven by Thermal Energy in the
Outermost Core and by Precession Deeper in the Outer Core”. International Journal of Earth Science and Geophysics. 2017.

5. Ireneusz Ogórek, Dr Franc Zalewski, Prof. Dr. Hab. Inż. Marek Grzegorzewski. “Geneza Ziemskiego Pola Magnetycznego oraz zaburzenia jego intensywności”. [Dostęp: 25.07.2020]. Korespondencja osobista.

6. Ellen T. Gray. “South Atlantic Anomaly: 2015 through 2025”. Scientific Visualization Studio. NASA [online]. [Dostęp: 18.09.2020]
https://svs.gsfc.nasa.gov/4840